Powrót do strony głównej

W poniedziałek w USA publikacji marko nie było. Nieznacznie na nastroje (pozytywnie) wpływać mogły jednak dane publikowane w Chinach. Tam eksport w listopadzie wzrósł aż o 12,7 proc. r/r, a dynamika inflacji spadła do 3 proc. r/r. Wpływ tych danych był jednak naprawdę niewielki.

W sytuacji, kiedy kalendarium było puste, skupiano się na wypowiedziach polityków i członków Fed. Przypominam, że teoretycznie do 13. grudnia komisja budżetowa Kongresu USA ma przedstawić wyniki swoich prac odnośnie deficytu i limitu zadłużenia USA. Podczas weekendu okazało się, że kongresmani już szykują się do przedłużenia styczniowego i lutowego terminu o kolejne trzy miesiące tak, żeby nie doszło do kolejnego paraliżu rządu.

W poniedziałek dowiedzieliśmy się jednak, że coraz bliżej jest do porozumienia w sprawie ograniczenia automatycznych cięć wydatków. Paul Ryan (Republikanin, Tea Party) i Patty Murray (Partia Demokratyczna) wręcz twierdzili, że uda im się wypracować kompromis do 13. grudnia. Komentatorzy jednak twierdzą, że nie będzie łatwo osiągnąć porozumienie w całym Kongresie. Wydaje się, że w grudniu wpływ dyskusji o budżecie i limicie długu będzie ograniczony.

Na rynku akcji brak mocnych impulsów prowadził do marazmu. Indeksy przez całą sesję trzymały się tuż nad poziomem neutralnym. I tak beznamiętnie, czyli całkowicie neutralnie sesja się zakończyła. Nie miała żadnego znaczenia prognostycznego.

GPW w poniedziałek rozpoczętą sesję solidnym wzrostem indeksów. Tak zareagowano na to, co stało się w piątek w USA. Przed południem nastroje na rynkach zaczęły się psuć (wpływ słabych danych opublikowanych w Niemczech), a to osłabiało WIG20. MWIG40 zyskiwał jednak nadal ponad jeden procent. Osłabienie długo nie trwało. Zbliżająca się pobudka w USA doprowadziła WIG20 do poziomu z rozpoczęcia sesji, ale wyglądało na to, że to jest wszystko, na co stać obóz byków.

WIG20 znowu zaczął się powoli osuwać, a fixing postawił kropkę nad i – indeks zakończył dzień na poziomie z piątku. Bardzo mały obrót, co pogarsza obraz rynku, bo jeśli nawet na małym obrocie nie można podciągnąć dużych spółek to sytuacja jest bardzo zła. MWIG40 i SWIG80 zyskały po procencie i wyglądają lepiej, ale na SWIG80 nadal obowiązuje formacja podwójnego szczytu.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.