Powrót do strony głównej

Rozpoczęliśmy tydzień od dnia wolnego na  giełdzie amerykańskiej (Dzień  Martina Luthera Kinga). Kalendarium  było  prawie puste. Gołym okiem  było widać, że decyzja  agencji Standard&Poor's jest już zdyskontowana. Indeksy przez długi czas trzymały się blisko poziomów z piątku, a kurs EUR/USD stabilizował się....

W USA piątek był dniem przed długim weekendem  (w poniedziałek jest święto). Z  góry, więc można było przewidzieć, że aktywność graczy nie będzie rewelacyjna. Można też było się obawiać, że indeksy spadną. Nie dało się jednak przewidzieć tego, że pomoże niedźwiedziom agencja ratingowa Standard & Poor's....

W USA środowa sesja z góry zapowiadała się na taką z bardzo nudnym przebiegiem. I tak właśnie była. Kalendarium było w środę ubogie. Na dwie godziny przed końcem sesji opublikowana została Beżowa Księga Fed (raport o stanie gospodarki), ale nie było w nim niczego nowego....

W USA gracze w czwartek przed sesją przez długi czas dostawali pozytywne informacje. W Europie aukcja długu Hiszpanii zakończyła się sukcesem, co już z góry ustawiało nastroje na dalszą cześć sesji. Potem jednak pojawiły się dane makro, a te były słabe....

W USA  wtorkowa sesja  musiała rozpocząć się od zwyżki indeksów, bo bykom pomagała zupełnie kuriozalna euforia, która panowała na rynkach europejskich. Zachowanie tych rynków było dlatego kuriozalne, że na rynku walutowym ani długu nie widać było nawet śladu optymizmu, a mimo to europejskie indeksy rosły jak na drożdża...