Powrót do strony głównej

W USA gracze zachowali się w środę logicznie. Po wtorkowej euforii informacje musiałby być naprawdę bardzo złe, żeby indeksy poważnie zanurkowały. Były złe, ale nie na tyle, żeby Amerykanie przejęli się europejskimi problemami. To jeszcze nie ten moment, żeby ponad jednoprocentowe spadki indeksów europejskich doprowadz...

Po bardzo dziwnej poniedziałkowej sesji Amerykanie dostali we wtorek drugą szansę na wypracowanie wzrostu indeksów. Przed rozpoczęciem sesji widać było, że wszystko sprzyja bykom. Indeksy europejskie rosły jak na drożdżach. Spadały rentowności obligacji krajów PIIGS (przede wszystkim Hiszpanii). Goły okiem widać było, ...

Podczas piątkowej sesji w USA bykom znowu zaczęło szkodzić to, co działo się poza granicami Stanów. Najważniejsze było to, co widać było na europejskim rynku długu. Tam rentowności obligacji hiszpańskich znowu dotknęły sześciu procent i nie chciały już zawrócić. Mocno wzrosły rentowności obligacji włoskich. Do historyc...

W poniedziałek, po spadkowym tygodniu, gracze w USA czekali na okazję do wypracowania odbicia. Co prawda nie widać było reakcji na decyzję Chin, które od poniedziałku zwiększyły dzienne pasmo wahań juana w stosunku do dolara z 0,5 proc. do 1 proc., ale z pewnością nie mogło to bykom zaszkodzić. Generalnie jednak była t...

W USA obóz byków na rynku akcji pokazał, że jest nadal dużo silniejszy od europejskich odpowiedników. Nastroje były bliskie euforii. Na taką poprawę nastrojów złożyło się kilka czynników....