Można powiedzieć, że w poniedziałek wszystkie tłumaczenia zachowania rynków w Europie i w USA były jak wyjęte ze scenariusza komedii pomyłek. W komentarzach słabe zachowanie rynków europejskich i słaby początek sesji w USA tłumaczono rozczarowaniem z wyniku weekendowego szczytu ministrów finansów i szefów banków ...
W USA kończyliśmy tydzień ze skromnym kalendarium. Bykom mogło pomagać czekanie na weekendowy szczyt ministrów finansów i szefów banków centralnych G20. Ma się na nim mówić o zwiększeniu mocy pożyczkowych MFW, a to w tej chwili ma duże znaczenie. Impulsy dostarczane z zewnątrz były niewielkie, więc trudno było o...
Środa była kolejnym dniem, w którym niewiele można było powiedzieć o tym, co działo się na rynkach w USA. Po prostu byki nie dostały żadnych informacji, dzięki którym mogłyby zaatakować ostatnie szczyty. Nieco pomagał im wstępny lutowy odczyt indeksu PMI dla przemysłu chińskiego. Wzrósł do 49,7 pkt. (z 48,8 w styczniu)...
W USA po dwóch sesjach niewielkiej korekty wszystko zapowiadało w czwartek wygraną byków. Przede wszystkim tym razem (w odróżnieniu do środy) dane europejskie im pomagały, bo indeks klimatu gospodarczego niemieckiego instytutu Ifo wzrósł mocniej niż oczekiwano. Jednak zachowanie europejskich giełd akcji mogło nieco (ni...
Bardzo trudno jest coś napisać o wtorkowej sesji w USA. W zasadzie można by się ograniczyć do jednego zdania. Nic istotnego się nie wydarzyło. Po trzydniowym weekendzie Amerykanie wrócili do gry już po przyjęciu drugiego pakietu pomocowego dla Grecji przez ministrów strefy euro. W Europie i w Azji przyjęto porozumienie...