Powrót do strony głównej

W USA po czwartkowym zakończeniu sesji, kiedy to ostatnia godzina należała do niedźwiedzi, piątek miał szansę pokazać, czy nadal obowiązuje sygnał kupna. Pokazał – obowiązuje. Jedynie początek sesji był słaby, po niecałych trzech godzinach rządziły już byki. Rynek akcji zachował się wręcz doskonale. Owszem, pociągnięty...

W USA, po neutralnym zakończeniu poniedziałkowej sesji i obronie poziomu naturalnej korekty na S&P 500, należało oczekiwać we wtorek odbicia. Potrzebne były tylko nieszkodzące informacje. Rano nie były dobre, bo nieco wystraszył graczy Cristobal Montoro, minister skarbu Hiszpanii domagając się dokapitalizowania swoich ...

W USA przed rozpoczęciem sesji bykom musiały szkodzić fatalne dane makro publikowane w Europie. Szkodziło też to, że w nocy opublikowane zostały dwa indeksy PMI dla chińskiego przemysłu. Oba sygnalizowały dalsze spowolnienie gospodarki. Z jednej strony mogło to niepokoić, ale z drugiej dawało nadzieję na pomoc państwa ...

W poniedziałek rano, kiedy Amerykanie jeszcze spali, zapowiadało się na kolejną sesję spadkową na amerykańskich rynkach akcji. Kontrakty nurkowały ściągane spadkami w Azji. Spadały też mocno ceny surowców. Po wejściu Europejczyków do gry sytuacja zaczęła się poprawiać....

Po środowej   przecenie  w czwartek w USA  liczono  na odbicie. Spokój na rynku walutowym i na europejskim   rynku   długu   przed  sesją   pomagał  bykom.  Mógł  też  im pomagać proces „window dressing".   Teoretycznie     szkodziły  dane      makro, ale i tam znaleziono pociechę (o tym niżej), a poza tym w ostatnim d...