Po dwóch dniach dużych spadków w USA piątek zapowiadał się na dzień, w którym indeksy wreszcie wzrosną. Ułatwiało ten wzrost to, że w kalendarium nie było żadnych raportów makroekonomicznych. Poza tym indeks S&P 500 po obronie po raz trzeci poważnego wsparcia stał na średniej 50. sesyjnej i na linii trendu....
W USA byki znowu (podobnie jak we wtorek po poniedziałkowej przecenie) musiały w czwartek spróbować udowodnić, że środowa przecena nie miała wielkiego znaczenia. Wypadek (o ile był to wypadek) w Teksasie nie miał wpływu na nastroje. Reagowano przede wszystkim na raporty makro i kwartalne wyniki spółek. Te jednak bykom ...
W USA wtorkowa sesja mogła dać odpowiedź na pytanie: czy poniedziałkowa przecena była początkiem czegoś poważniejszego, czy tylko wypadkiem przy pracy (niegroźną realizacją zysków)? Pomóc w rozwiązaniu tej zagadki mogły publikowane we wtorek dane makro. Generalnie były dla byków korzystne....
W USA byki miały za zadanie nie dopuścić do przeceny, mimo że indeksy w Europie uparcie przez cały dzień nurkowały. Europejczykom szkodziły wysokie rentowności obligacji Słowenii, gwałtowny spadek sprzedaży samochodów do poziomu sprzed 20 lat oraz pogłoski o zbliżającym się obniżeniu ratingu dla Niemiec. Amerykań...
W USA w poniedziałek niedźwiedzia reakcja rynków europejskich na publikację gorszych od oczekiwań chińskich raportów makro przed sesją szkodziły rynkowi kontraktów terminowych. Przypomnijmy, że w Chinach PKB wzrósł o 7,7 proc. r/r (oczekiwano 8 proc.), a produkcja wzrosła o 8,9 proc. (oczekiwano 10 proc.). Co prawda in...